Moje Drogie, czy mogłybyście mi polecić jakieś pchle targi i klamociarnie w Warszawie? Rozglądam się za nimi, ale chyba mam zbyt dużą wadę wzroku, bo wypatruję bez efektu... Oczywiście poza Kołem, ale same wiecie, że ceny tam są... przyprawiające o zawrót głowy :)
Liczę na Was ;)
Ściskam mocno!
12 komentarzy:
hehe, sama bardzo chętnie się dowiem o istnieniu jakiejkolwiek klamociarni - coś to nasze miasto upośledzone pod tym wzgledem jest :/
dokładnie to znam jedną, ale nawet nie warto o niej pisać, bo kompletnie nic tam ciekawego nigdy nie było, sama tandeta. jak ja bym chciała chociaż jeden taki sklepik jak ma Ita albo Llooka u siebie :)
a na olimpijke zaglądałaś? co niedziela dziady z klamotami stoją i zawsze coś się uda wyszperać ;)
Tak o Olimpie też słyszałam, ale jeszcze nigdy nie byłam.
Faktycznie Ushii ma rację. Stolica jest upośledzona. Obciach jakiś.
Jakbyś kiedyś chciała to się możemy razem zabrać na olimpijkę :))
Ściskam :)
PS. Postuluję o wyłączenie weryfikacji obrazkowej :))
Ta olimpijka, to chyba właśnie moczydło:)tzn. obok parku moczydło, pisałam o wyprawie tam kilka postów temu u siebie. Rzeczywiście dziady z klamotami stoją:) i można różne cuda wyszperać:)Pozdrawiam
Oj ja też ubolewam, że u nas nic nie ma a niby stolica. Na Kole ceny są jakieś chore wręcz, a sprzedawcy no cóż... Na moczydle czy też olimpijce byłam dawno temu dzięki za przypomnienie. Też się piszę na wspólny wypad na olimpijkę:)
Aga
Witam, ja kiedyś byłam w Rembertowie tam jest duży komis meblowy i nie tylko /całe mnóstwo różnych drobnych rzeczy/. Niestety nie znam adresu. Jest też duży komis na ul. Okopowej róg Prostej.Na piętrze są meble biurowe, a na parterze kopalnia drobiazgów i mebli z domów i dla domów.Bywają rzeczy stare, starsze i bardzo stare. Zawsze coś można znalezc dla siebie. Polecam.
nie wiem, w tym komisie nigdy nic wartego uwagi nie widziałam... w Rembertowie zresztą tez i w Koniku, raz sie specjalnie wybrałam na objazd i rozczarowana bardzo wróciłam. No ale może zależy czego się szuka :)
Na olimpijce bywam często, bo obok tamtedy wracamy z Koła. Ale rzadko coś tam też da się trafić moim zdaniem, a ludzi straszne ilości. Ale próbować można :)
Kiedyś był bazarek pod Hala Mirowską, na Mokotowie też - bywały fajne rzeczy - ale się skończyło :( Została jeszcze Hala Banacha, ale tam mają albo drogo jak na Kole albo śmieci najczęsciej. No nie ma porządnej klamociarni! Chyba musimy spółke zawiązac i same jakąś otworzyć :))
Jest jeszcze gośc, który przyjeżdża na olimpijkę i przywozi różności z Niemiec Belgii Holandii itd w niedzielę, ale nie każdą niestety i też malutko ma tych klamotów, ale piękny stolik-ławę u niego kupiłam, od roku proszę o kredensik lub biblioteczkę w tym samym stylu, ale niestety nie przywozi. Pozdrawiam
ja co prawda po sąsiedzku, bo z Legionowa, ale na łowy w poszukiwaniu skarbów to chętnie bym się wybrała...
fakt, z olimpijką bywa różnie,czasami coś się trafi ale zazwyczaj wracam z pustymi łapkami... Koło mnie coraz bardziej rozczarowuje niestety :(((
w Okazji (bo tak nazywa się ten komis) moi znajomi kupili swego czasu fajne meble, ale to było z 4-5 lat temu...
kiedyś wybrałam się Bronisze, bo tam też jest (była) giełda staroci w jednej z hal... ale po 1 wejście płatne (jak na całą giełdę), a po drugie nic ciekawego nie było... większość to meble - wystawki z Niemiec udające antyki (i za taką cenę)...
coś mi się obiło kiedyś o uszy, że na Sokołowskiej był jakiś targ staroci, ale nie znam bliższych szczegółów...
a jeszcze rozszerzę Madzi pytanie ;)) dobry, fajny (i niedrogi lumpeks) z pięknymi materiałami - znacie coś???
pozdrawiam :)))
Co do lumpeksów to polecam na Grójeckiej. Są tam dwa niedaleko siebie. Blisko Hali Banacha. Można tam wyszperać dużo cudownych tkanin, a nawet piękne męskie koszule w kratkę, paski w świetnym stanie i dobre gatunkowo. ;) Jeden się nazywa Szmizjerka i to jest sieć, mają jeszcze kilka lumpeksów w Warszawie, ale nie znam dokładnych adresów i nie byłam w innych, ale podejrzewam, że skoro w jednym są tkaniny to w innych też ;)
Na Słomczynie byłam tydzień temu i jest tam sporo staroci ( bibelotów przede wszystkim ) !
Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
Prześlij komentarz