A ja znowu modziłam, przed zajęciami, po zajęciach… pędem do domu by dalej tworzyć.
Dzięki Waszym zaleceniom udałam się do lumpka w poszukiwaniu materiałów i… znalazłam! Obkupiłam się jak głupia, trzy zasłonowe materiały w piękne, zachwycające róże. Kilka poszewek na poduchy, których materiał także mnie urzekł. Już czuję się uzależniona od poszukiwań. Znalezienie czegoś ładnego, by nadać drugie życie daje niesamowitą radość. Też tak macie?
Jeśli ktoś ma chrapkę na różany komplecik od dzisiaj może go nabyć tutaj. Poprzednie lniane woreczki z bawełnianą koronką zaś tu.
I hiacynty nareszcie zakwitły, cieszą oko swym urokiem.
Życzę miłego weekendu!
7 komentarzy:
Pięknie jak zawsze. Pozdrawiam weekebndowo!!
Cudne woreczki,piękne materiały.Koszyczek powalający!
Lumpeks to jest to :D nie ma to jak wypad na buszowanie materiałów,praktycznie zawsze się udaje coś znaleźć.
Pozdrawiam ciepło.
Madziu - dzięki pogaduchom z Paulą wpadłam na Twojego bloga i zostanę na dłużej u Ciebie :) Bo fajności tworzysz - takie własnie ja lubię :)
Wypady do second hendów wprost uwielbiam- to jak nałóg, wciąga a potem już nie ma na to lekarstwa
pozdrawiam cieplutko
hihi.. wiedziałam, że jak już złapiesz bakcyla to cię nie opuści :) Piękne materiały znalazłaś, ja się wybieram w następną sobotę .. będę znów jak Sherlock Holmes w "szmatkach"..hihi.. buźka
Ile ty masz energii do tworzenia! Podziwiam, ja przy takim przedłużającym się przedwiośniu jakoś nie umiem się tak zmobilizować.
Piękne rzeczy uszyłaś.
Pozdrawiam.
Hola!
tu trabajo es muy lindo!!
ya tienes una nueva seguidora!
saludos desde Chile
c@
Bardzo mi się podobają rzeczy, które Tworzysz Magdo. Pozdrawiam ciepło Gośka
Prześlij komentarz