.avatar-image-container { shadow:none; border: none; -moz-border-radius: 80px; -webkit-border-radius: 80px; border-radius: 80px;

18 sierpnia 2012

poszewkowo :)

Witajcie moje Kochane!
Jaka piękna pogoda przyszła wraz z weekendem. Wciąż nie mogę się nacieszyć tym słońcem, ciepłem...
Wczoraj tradycji stało się zadość i zrobiłam ogórki z tego PRZEPISU. Kto jeszcze nie próbował, serdecznie zachęcam! Zimą - zupa ogórkowa pachnie latem :)

Dziękuję Wam za miłe powitanie, również za to, że choć blog się trochę zakurzył - Wy nadal tu zaglądacie i wyczekujecie kolejnych postów! Serce rośnie przez te wszystkie ciepłe słowa, dziękuję!

Powoli się rozszywam... ale na głowie mam rzeczy, że nie wiem za co się zabrać najpierw? Malowanie półek, szafki, karnisza... oby zdążyć przed zimą! Zaległe projekty, m.in. dla Majeczki, która pewnie urwie mi głowę za kolejne dni zwłoki... ;(

W ramach "rozszywania" powstały oczywiście - poszewki :)

Szalenie spodobało mi się połączenie surowego lnu i tkaniny w kwiaty.


A tutaj już marynistycznie, podobne poszewki uszyłam 2 lata temu, tym razem żaglówka jest biała i większa :)


Kochane, ściskam Was ciepło! Korzystajcie z pięknej pogody ile się da!

36 komentarzy:

Myszka pisze...

Faktycznie połączenie lnu i kwiatów jest świetne. Bardzo mi się podoba ta poszewka.

Tynka pisze...

Zgadzam się z poprzedniczką. Len z kwiatami to jest to!

burana25 pisze...

Śliczne! niby proste, a takie eleganckie!

Anula pisze...

Piękne poszewki ...z charakterem, z pewnością nadadzą wnetrzu odpowiedni klimat

Avrea pisze...

Piękna ta romantyczna poszewka :)
pozdrawiam
AG

Renata pisze...

Śliczna łódeczka, a ta lniano-kwiecista zachwycająca. Bardzo lubię ten styl poduszek.

POzdrawiam

Renata pisze...

Miałam napisać, że ten bez u Ciebie taki wiosenny.... ech....

sowizdrzal pisze...

Śliczne poszewki.

Artnova pisze...

Cudne podusie,pozdrawiam serdecznie.

brydzia pisze...

Rzeczywiście połączenie lnu z różaną tkaninką jest cudowne! A marynistyczne podusie fantastyczne - świetny materiał.
Pozdrawiam:)

Elis pisze...

Ale cudne!!!!!!!!!!!!!

Nela pisze...

Już nie znikaj na tak długo, bo cudne rzeczy tworzysz:)

ciche marzenia...ciii... pisze...

bardzo ładne te podusie , lubię połączenia surowego lnu z odrobiną łąki :)
pozdrawiam i już nie mogę się doczekać kolejnego posta , zapraszam do mnie:)

Gwinoic pisze...

Brakuje mi słów... są cudne!

Penelopa pisze...

Świetne te Twoje powłoczki. Bardzo gustowne.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

entomka pisze...

czy ta poszewka sweet home to dla mnie?
uszyta, trafiona idealnie w moj gust...
hehe
pozdrawiam

Niespokojne zacisze pisze...

Piękne, romantyczne i stylowe zarazem:)

Danuta pisze...

Poszeweczki pierwsza klasa.
Pozdrawiam

gabi pisze...

Piękne te poszeweczki :)

aagaa pisze...

No piękne!!!! Szczególnie te lniane z kwiatowymi dodatkami....lubie takie...

Paula | one little smile pisze...

bardzo mi się podobają Twoje dzieła! :)

Qra Domowa pisze...

piękna -ta z różami:))

Dom Rozalii pisze...

Och Romantyczna Kobieto:)) Ty nie tylko romantyczna, ale tez wyjątkowo pracowita jesteś!Poduszki super

Jowi pisze...

Mi wpadła w oko ta z łódką.Fajny detal

Unknown pisze...

Romantyczna kobieto - jak tu u Ciebie pięknie :-))

Retromoderna pisze...

Proste i eleganckie :) Te z łódką szczególnie przypadły mi go gustu :)
pozdrawiam

Dalwi Szyje pisze...

Piękne poszewki. Masz talent.

LittleKa pisze...

Przepiękne są. ja własnie komponuje swój wystrój kanapowy więc jak znalazł!

Mateusz pisze...

o kurna ;D rób dalej to co robisz, bo jesteś w tym naprawdę rewelacyjna ;)

Artnova pisze...

śliczne podusie,pozdrawiam

jak schudnąć pisze...

Wszystkim się podoba Twoja praca (a może należałoby napisać twórczość). Mi także. Pozdrawiam i życzę wielu nowych wspaniałych pomysłów.

Unknown pisze...

Wow, trafiłam przypadkiem i wsiąkłam:):)
Cuda tworzysz!

Egretta pisze...

Skąd wytrzasnęłaś taki fajny materiał w paseczki??? Podusie piękne :) Pozdrawiam ciepło.

Chobot pisze...

Poszewki są po prostu piękne i niesamowicie klimatyczne.

Anonimowy pisze...

Piękne poszewki, po prostu cudne. Chciałam zapytać również czy moje lawendowe jeszcze na mnie czekają? Mam głęboką nadzieję:) Pozdrawiam

Margo pisze...

Piękne poszeweczki,ja też je uwielbiam i w miarę możliwości szyję,pozdrawiam i zapraszam do mnie:))

Szukaj na tym blogu