Witajcie moje Kochane!
Jaka piękna pogoda przyszła wraz z weekendem. Wciąż nie mogę się nacieszyć tym słońcem, ciepłem...
Wczoraj tradycji stało się zadość i zrobiłam ogórki z tego PRZEPISU. Kto jeszcze nie próbował, serdecznie zachęcam! Zimą - zupa ogórkowa pachnie latem :)
Dziękuję Wam za miłe powitanie, również za to, że choć blog się trochę zakurzył - Wy nadal tu zaglądacie i wyczekujecie kolejnych postów! Serce rośnie przez te wszystkie ciepłe słowa, dziękuję!
Powoli się rozszywam... ale na głowie mam rzeczy, że nie wiem za co się zabrać najpierw? Malowanie półek, szafki, karnisza... oby zdążyć przed zimą! Zaległe projekty, m.in. dla Majeczki, która pewnie urwie mi głowę za kolejne dni zwłoki... ;(
W ramach "rozszywania" powstały oczywiście - poszewki :)
Szalenie spodobało mi się połączenie surowego lnu i tkaniny w kwiaty.
A tutaj już marynistycznie, podobne poszewki uszyłam 2 lata temu, tym razem żaglówka jest biała i większa :)
Kochane, ściskam Was ciepło! Korzystajcie z pięknej pogody ile się da!
Jaka piękna pogoda przyszła wraz z weekendem. Wciąż nie mogę się nacieszyć tym słońcem, ciepłem...
Wczoraj tradycji stało się zadość i zrobiłam ogórki z tego PRZEPISU. Kto jeszcze nie próbował, serdecznie zachęcam! Zimą - zupa ogórkowa pachnie latem :)
Dziękuję Wam za miłe powitanie, również za to, że choć blog się trochę zakurzył - Wy nadal tu zaglądacie i wyczekujecie kolejnych postów! Serce rośnie przez te wszystkie ciepłe słowa, dziękuję!
Powoli się rozszywam... ale na głowie mam rzeczy, że nie wiem za co się zabrać najpierw? Malowanie półek, szafki, karnisza... oby zdążyć przed zimą! Zaległe projekty, m.in. dla Majeczki, która pewnie urwie mi głowę za kolejne dni zwłoki... ;(
W ramach "rozszywania" powstały oczywiście - poszewki :)
Szalenie spodobało mi się połączenie surowego lnu i tkaniny w kwiaty.
A tutaj już marynistycznie, podobne poszewki uszyłam 2 lata temu, tym razem żaglówka jest biała i większa :)
Kochane, ściskam Was ciepło! Korzystajcie z pięknej pogody ile się da!
36 komentarzy:
Faktycznie połączenie lnu i kwiatów jest świetne. Bardzo mi się podoba ta poszewka.
Zgadzam się z poprzedniczką. Len z kwiatami to jest to!
Śliczne! niby proste, a takie eleganckie!
Piękne poszewki ...z charakterem, z pewnością nadadzą wnetrzu odpowiedni klimat
Piękna ta romantyczna poszewka :)
pozdrawiam
AG
Śliczna łódeczka, a ta lniano-kwiecista zachwycająca. Bardzo lubię ten styl poduszek.
POzdrawiam
Miałam napisać, że ten bez u Ciebie taki wiosenny.... ech....
Śliczne poszewki.
Cudne podusie,pozdrawiam serdecznie.
Rzeczywiście połączenie lnu z różaną tkaninką jest cudowne! A marynistyczne podusie fantastyczne - świetny materiał.
Pozdrawiam:)
Ale cudne!!!!!!!!!!!!!
Już nie znikaj na tak długo, bo cudne rzeczy tworzysz:)
bardzo ładne te podusie , lubię połączenia surowego lnu z odrobiną łąki :)
pozdrawiam i już nie mogę się doczekać kolejnego posta , zapraszam do mnie:)
Brakuje mi słów... są cudne!
Świetne te Twoje powłoczki. Bardzo gustowne.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
czy ta poszewka sweet home to dla mnie?
uszyta, trafiona idealnie w moj gust...
hehe
pozdrawiam
Piękne, romantyczne i stylowe zarazem:)
Poszeweczki pierwsza klasa.
Pozdrawiam
Piękne te poszeweczki :)
No piękne!!!! Szczególnie te lniane z kwiatowymi dodatkami....lubie takie...
bardzo mi się podobają Twoje dzieła! :)
piękna -ta z różami:))
Och Romantyczna Kobieto:)) Ty nie tylko romantyczna, ale tez wyjątkowo pracowita jesteś!Poduszki super
Mi wpadła w oko ta z łódką.Fajny detal
Romantyczna kobieto - jak tu u Ciebie pięknie :-))
Proste i eleganckie :) Te z łódką szczególnie przypadły mi go gustu :)
pozdrawiam
Piękne poszewki. Masz talent.
Przepiękne są. ja własnie komponuje swój wystrój kanapowy więc jak znalazł!
o kurna ;D rób dalej to co robisz, bo jesteś w tym naprawdę rewelacyjna ;)
śliczne podusie,pozdrawiam
Wszystkim się podoba Twoja praca (a może należałoby napisać twórczość). Mi także. Pozdrawiam i życzę wielu nowych wspaniałych pomysłów.
Wow, trafiłam przypadkiem i wsiąkłam:):)
Cuda tworzysz!
Skąd wytrzasnęłaś taki fajny materiał w paseczki??? Podusie piękne :) Pozdrawiam ciepło.
Poszewki są po prostu piękne i niesamowicie klimatyczne.
Piękne poszewki, po prostu cudne. Chciałam zapytać również czy moje lawendowe jeszcze na mnie czekają? Mam głęboką nadzieję:) Pozdrawiam
Piękne poszeweczki,ja też je uwielbiam i w miarę możliwości szyję,pozdrawiam i zapraszam do mnie:))
Prześlij komentarz